Zobacz 4 odpowiedzi na zadanie: Kto jest twoim autorytetem ?! Napiszcie przykłady i uzasadnijcie dlaczego :) Dam naj xDD pROSZEE :)
Moim autorytetem są rodzice, ponieważ to oni mnie wszystkiego nauczyli. Poświęcili wiele czasu żeby mnie wychować, utemperować mój charakter. Nauczyli mnie, jak szanowac innych ludzi, jak przepraszać, dziękować. To przy nich zaczęłam stawiac pierwsze kroki i wypowiadać słowa. Mama uczyła mnie liter, czytać, pisać.. Natomiast tata nauczył mnie jeździć na rolkach i zaraził swoją pasją - żużlem. Pomagają mi, kiedy mam problem, starają się zrozumieć i zaakceptować moje wybory. Oczywiście, czasem się kłócimy ale to jednak nie przeszkadza w tym, by byli dla mnie najlepszymi osobami na świecie. To Oni nauczyli mnie jak kochać, szanować, być wierną... Dlaczego Oni są moim autorytetem? Ponieważ znam ich bardzo dobrze, spędzam z nimi bardzo dużo czasu. Nie wybieram postaci z książek, filmów czy dalszej rodziny, ponieważ nie znam ich w każdej sytuacji, nie wiem jak reagują na niektóre zdarzenia i nie mogę oceniać ich zachowania, ponieważ nie znam ich aż tak dobrze.
Kto jest twoim autorytetem? Scenariusz lekcji dla klas IV–VI szkoły podstawowej. Cele: • Uczniowie potrafią wskazać swoje autorytety. • Uczniowie dostrzegają zalety czerpania wzorców z autorytetów.
Od początków istnienia świata ludzkość zadawała sobie ciągle jedno pytanie: Kto może być autorytetem, czyli wzorem do naśladowania? Ale kim właściwie jest autorytet i czy w obecnych czasach istnieje osoba, na której moglibyśmy się wzorować? Aby odpowiedzieć na te pytania warto przypomnieć, że nazwa „autorytet” pochodzi od łacińskiego słowa ’auctoritas’ i oznacza „bycie sprawcą”, oznacza kogoś, kto coś zrobił lub czegoś dokonał. By stać się autorytetem trzeba wielu lat ciężkiej pracy, pracy, co warto dodać, wykonywanej z pasją, pełnego poświęcenia własnego życia dziedzinie, w której chciałoby się być właśnie autorytetem. Autorytet to osoba ciesząca się wielką sympatią, zyskująca szacunek innych, dzięki swoim osiągnięciom. Takim osobom ufamy, polegamy na ich opinii w wielu kwestiach, a nawet naśladujemy ich postępowanie. Żyjemy w XXI w. – wieku, który, nie da się ukryć, został zdominowany przez cuda techniki, dlatego też nasuwa się pytanie: Czy w tym skomputeryzowanym świecie młody człowiek może posiada autorytet i czy jest on mu potrzebny? Jak dobrze wiemy, autorytet to osoba, która jest dla nas drogowskazem podpowiadającym, jak mamy żyć, choć dość często nie zwracamy na to uwagi. Każdy z nas ma inny światopogląd na tę sprawę. Jednym wydaje się, że są potrzebne, innym zaś nie, ale bez takich osób na świecie byłoby bardzo źle. Najlepszym przykładem jest papież Jan Paweł II. Dzięki swej naturalności uzyskał ogromną przychylność młodych i nie tylko. To w nim większość ludzi odnalazła wzór godny naśladowania, który do dziś jest bardzo popularny wśród mieszkańców naszego kraju i innych krajów świata. Ale w tym momencie nasuwa się także pytanie: Czy autorytet musi być sławny? Odwołując się do papieża Jana Pawła II możemy ujrzeć, że Papież nie był medialny, on po prostu kochał swoją młodzież i z nią przebywał. Dlatego też stał się dla nich wzorem do naśladowania, choć większość woli naśladować osoby, które są bez wartości, które swoim zachowaniem i wyglądem nie oddają uroku autorytetu, a zazwyczaj są to: celebryci lub osoby zamieszane w różne „chore gierki”, tzw. skandaliści. Mówiąc o autorytecie, nie sposób pominąć rodziców. Ale oni bardzo często są tak zapracowani, że nie mają czasu dla własnych dzieci, bądź zwyczajnie nie zasługują na miano autorytetu. Mówi się powszechnie, że XXI w. jest wiekiem wygasających autorytetów, ponieważ młodzież nie szuka wzorców do naśladowania, a kieruje się stereotypem, uwzględniając to, co modne w tym czasie. Uważam jednak, że człowiek powinien podążać w życiu za swoim ideałem, powinien mieć drogowskaz, który w razie niepowodzeń utwierdzi go w przekonaniu, że warto, mimo trudności, dążyć do celu.
Pierwszy dotyczy ideał ów, idei, czegoś, co jest godne. szacunku i podziwu, oraz respektu, wartości z którymi jednostka się utożsamia. Autorytet odczuwany wiąże się z celami i stanami
Dzieci, a zwłaszcza nastolatkowie, szukają kogoś, kto będzie dla nich autorytetem, wzorcem zachowań do naśladowania, idolem, kimś o którym może powiedzieć: „chciałbym być taki jak on”. Jak pomóc dziecku dobrze wybrać? Tak z ręką na sercu, komu by się nie marzyło, by jego nastoletnie dziecko mówiło wszystkim szczerze: „chciałabym być taka jak moja mama”, lub „chciałbym być jak mój tata”? Byłoby to cudowne, gdybyśmy potrafili stać się idealnym wzorcem dla swoich dzieci. Prawda jest taka, że znając nas doskonale, dzieci zdają sobie sprawę nie tylko z naszych zalet ale i wad. Dlatego bardziej prawdopodobne jest, że wzorcem stanie się dla nich jakaś osoba, której wyidealizowany obraz pojawia się w mediach. A choć możemy do pewnego stopnia mieć wpływ na wybory dziecka, nie mamy gwarancji, że celebryta, który w tej chwili jest kimś naprawdę godnym naśladowania będzie nim zawsze. Dobrym przykładem jest tu Agnieszka Radwańska, która wpierw stała się twarzą akcji „Nie wstydzę się Jezusa” a potem wzięła udział w sesji rozbieranych zdjęć. Domyślam się, że żaden z rodziców nie byłby zachwycony ujrzawszy zdjęcia gołej córki w gazecie (nawet jakby były tzw. artystyczne). Media jako super-kumpel Jako kochający rodzice mamy w sobie pewną intuicję wskazującą kto z przyjaciół dzieci jest autentycznym przyjacielem, a z kim lepiej by się nie zadawało. Ten sam instynkt pomaga nam w ocenie celebrytów i pojawiających się w mediach postaci. SpongeBob? Prawdopodobnie nie. Merida Waleczna? Bardziej. Współczesne dzieci mają większy kontakt z filmami niż z książkami. Więcej czasu spędzają przeciętnie z mediami np. internetowymi niż z rodzicami. Dlatego pomoc w wyborze pozytywnych wzorców jest szczególnie ważna. Już pod koniec szkoły podstawowej dzieci bardziej zwracają uwagę na rówieśników niż rodziców, jeśli chodzi o poczucie co jest społecznie pożądane czy akceptowane. Mimo to mamy duży wpływ na przekazywanie dzieciom wartości. Chociażby dlatego, że nasze dzieci widzą konsekwencje konkretnych wyborów swoich rówieśników. Cała klasa poza Twoją córką i jej przyjaciółką poszła na wagary i ma obniżoną ocenę z zachowania? Dowód na to, że niekoniecznie warto patrzeć na to, co robią „wszyscy inni”. Z kolei bohaterowie medialni są rywalem naprawdę trudnym do pobicia. Są przedstawiani w sposób wyidealizowany, często ich wizerunek jest kreowany przez specjalistów od marketingu w celu sprzedania waszym dzieciom konkretnych produktów czy usług. Tu nie chodzi tylko o reklamy w telewizji czy czasopismach, lecz youtube, media społecznościowe, fanowskie blogi i fora internetowe… Dlaczego wpływ mediów jest ważny? Doskonałym przykładem wpływu mediów są badania nad paleniem papierosów przez nieletnich. Proszę zwrócić uwagę, że gdy bohaterowie filmów palą papierosy jest to pokazane jako wyraz ich pewności siebie, stylu, coś co dodaje im uroku. Badania pokazały, że im więcej dziecko ogląda filmów z palącymi bohaterami tym większe prawdopodobieństwo, że samo zacznie palić. Co więcej – połowa z badanych nastolatków twierdzi, że sięgnęli po papierosa właśnie dlatego, że ich ulubiony bohater filmowy palił. Na szczęście mamy wpływ na to, co będą oglądać nasze pociechy. Jest całkiem sporo bohaterów, którzy mogą być pozytywnymi wzorcami zachowań. Nadal jest też dostępny wybór filmów i opowieści, w których bohaterowie negatywni zostają ukarani za wyrządzone zło (kwestia także bardzo ważna). Nie wystarczy przy tym, by dziecko wiedziało, że coś może mieć nań zły wpływ. Bardzo trafna wydaje mi się analogia do wizyty u lekarza. Gdy lekarz rozpozna naszą chorobę i ją nazwie nie wystarcza to by nas wyleczyć, trzeba brać lekarstwa. Tak samo z mediami, filmami. Nie wystarczy wiedzieć, że jakiś bohater, celebryta, postać jest złym modelem, trzeba umieć sobie powiedzieć: „nie będę tego oglądać” i znaleźć coś innego. Jedną z popularnych wśród nastolatków postaci jest „irytująca pomarańcza” – bohater filmików, których dziesiątki można znaleźć na youtube. Pomarańcza w bardzo prymitywny sposób (na przykład wołanie po setki razy „hej jabłko”) dokucza innym owocom. Dzieci, które to oglądają, zaczynają stosować ten sposób dokuczania wobec kolegów. Częste tłumaczenia brzmią: „Wiem, że to głupie, ale to śmieszne, poza tym przecież ja bym się w ten sposób nigdy nie zachował”. Dlatego warto tłumaczyć dzieciom, że sama świadomość, że coś jest złe nie oznacza, że nie ma to na mnie wpływu. Warto przypominać, że powiedzenie: „z kim przestajesz taki się stajesz” odnosi się też do tego, co oglądamy. Co możemy zrobić jako rodzice? Jeżeli wasze dzieci są w wieku przedszkolnym, jesteście w bardzo szczęśliwej sytuacji, bo głównie od was zależy ile i czego dziecko będzie oglądało. Dlatego przede wszystkim ograniczcie oglądanie telewizji (video) do maksimum godziny dziennie. Wykorzystajcie czas, gdy maluchy są jeszcze otwarte na wasze propozycje, by poczytać im książki zamiast puszczania filmów. Jeżeli dziecko domaga się oglądnięcia jakiejś bajki, bo inne dzieci w przedszkolu ją oglądają – sam ją wpierw obejrzyj pod kątem – czy chciałbyś by dziecko naśladowało zachowania jej bohaterów. Gdy dzieci są w szkole podstawowej, potrzebna jest zdecydowana niezgoda rodziców na promocję seksualizacji, brzydoty i buntu. Nie jestem w stanie zrozumieć rodziców kupujących dzieciom lalki-zombiaki, śmierdziuchy itp. Muszę powiedzieć to wprost – to jest kompletna głupota. Rozmawiałam niedawno ze starszą panią, która dziewięcioletniej wnuczce kupowała zestaw „Monster High” czyli modnych lalek przedstawiających seksownie ubrane trupy (zombie, wampiry i inne „nieumarłe” postacie). Tłumaczyła mi jak idiotce, że „przecież to jest na topie, wszyscy to mają i dzieciaki to uwielbiają”. Wypowiedź ta świadczy o braku refleksji i odrobiny zdrowego rozsądku. Zanim kupicie dziecku coś kupicie, pozwolicie zagrać w grę internetową, czy obejrzeć film – zastanówcie się, czy chcielibyście by te postacie stały się dla waszych dzieci wzorcem zachowań, źródłem wartości i postaw życiowych? To nie tylko zabawki, postacie – to określony styl życia. Warto zamiast tego szukać w popularnych programach telewizyjnych, na stronach internetowych, w muzyce postaci, których zachowania możecie spokojnie pochwalić. Jeżeli ulubiona postać dziecka robi coś złego, aspołecznego – nie bój się o tym z dzieckiem porozmawiać. Pokaż konsekwencje zachowań. oczywiście dziecko może mieć swoje zdanie, jednak bardzo ważne jest by usłyszało od rodziców, jakich zachowań, postaw nie akceptujecie. Podstawowy przekaz powinien być jednak pozytywny. Znajomy historyk opowiada swoim dzieciom o pozytywnych postaciach historycznych, pokazuje ich wizerunki. Być może w dziedzinie, którą się zajmujemy, czy sami fascynujemy pojawiają się takie postacie, które warto dzieciom przybliżyć. Gdy dziecko idzie do gimnazjum, mamy już o wiele mniejszy wpływ na jego wybory wzorców, możemy mieć jednak nadzieję, że dobrze uformowaliśmy podstawy. Zabranianie słuchania określonej muzyki, czy oglądania filmów nie działa dobrze na komunikację. Nastolatkowie zaczynają się z tym kryć. (Wyjątek stanowi pornografia, gdzie zakaz musi być stanowczy, umotywnowany i konsekwentnie egzekwowany.) Dobrze jest wiedzieć co nasze nastolatki oglądają i rozmawiać o tym. Pamiętajcie, że czyste zło rzadko dobrze się sprzedaje i negatywni ulubieńcy waszych dzieci mogą mieć mnóstwo godnych podziwu cech. Dlatego w rozmowie warto to przyznać, potem jednak musimy jasno powiedzieć, co nam się nie podoba, a najlepiej zakończyć wypowiedź skłaniającym do myślenia pytaniem. Przykład: „Doceniam, że XY jest lojalny dla przyjaciół, jednak oszukuje rodziców, a kłamstwo jest złe. Ma postawę „cel uświęca środki” – jak sądzisz, czym się to może skończyć?”. Wbrew pozorom możemy naprawdę dużo zrobić dla naszych dzieci. A jeśli już zafascynowały się postacią, którą uważamy za zły model, uczmy krytycznego spojrzenia i oddzielania postaw i zachowań godnych naśladowania od złych i prowadzących do negatywnych konsekwencji. kojarzone z autorytetem wywołują uległość nawet wobec osoby, która nie jest rzeczywistym autorytetem. Należy do nich ubiór. Autorytety w odpowiedni sposób wyglądają. Sędziowie sądowi mają swoje togi, podobnie jak rektorzy uniwersytetu. Papież posiada swój odpowiedni strój, podobnie policjanci, urzędnicy, dyrektorzy itp. Wiele osób typuje w swoim życiu autorytety, których zdanie i opinia mają dla nich ogromne znaczenie i często są drogowskazem wytyczającym właściwy sposób postępowania. Autorytety pojawiają się też w literaturze, zwłaszcza w książkach przeznaczonych dla dzieci i młodzieży. W tym artykule wyjaśnimy, czym właściwie są autorytety i w jakich utworach literackich można je znaleźć. Czym są autorytety? Autorytet to pojęcie, które zazwyczaj odnosi się do konkretnej osoby, która z racji wykształcenia, doświadczenia życiowego, sposobu postępowania itp. jest szanowana i ceniona. Warto zaznaczyć, że w praktyce posiadanie autorytetu może być wypadkową różnych czynników i mieć swoje źródło również, na przykład, w relacjach międzyludzkich. Osoby, dla których dane postacie są autorytetami, często są gotowe przyjąć ich opinię lub postępować zgodnie z ich radami. Do autorytetów często zgłaszamy się z prośbą o pomoc i wskazówki dotyczące prawidłowego zachowania lub traktujemy je, jako wzory do naśladowania. Zobacz także: jakie są popularne przykłady mitologii w literaturze? Jakie autorytety są obecne w lekturach szkolnych? Dla Stasia Tarkowskiego z „W pustyni i w puszczy” Henryka Sienkiewicza niewątpliwym autorytetem było jego ojciec – to do niego Staś, po powrocie z tułaczki, zwraca się z wątpliwościami moralnymi związanymi z tym, że będąc w niewoli zabił Beduinów, Chamisa i Gebhra. Dla młodych bohaterów książki C. S. Lewisa „Lew, czarownica i stara szafa”, autorytetem jest tytułowy lew – Aslan, natomiast Marek Winicjusz z „Quo Vadis” Sienkiewicza swój autorytet widział w krewnym – Petroniuszu, wujku, rzymskim patrycjuszu, od którego oczekiwał pomocy i rady. Analizując autorytety w lekturach szkolnych nie można zapomnieć również o jednej z najpopularniejszych powieści dla młodzieży, która na stałe zapisała się w kanonie literatury polskiej – „Sposobie na Alcybiadesa” Edmunda Niziurskiego. Podstęp, którego chcieli dopuścić się uczniowie Alcybiadesa przyniósł ostatecznie zgoła odmienne skutki sprawiając, że profesor stał się dla nich ważną postacią, zarażając młodych ludzi pasją do historii. Pojawianie się autorytetów w lekturach szkolnych jest istotne z uwagi na to, że młodzież i dzieci są dopiero na etapie kształtowania własnych przekonań i charakteru. Autorytety w książkach mogą mieć na ten proces znaczący wpływ. Zobacz także: na czym polega epikureizm w literaturze? Autorytety w literaturze polskiej i zagranicznej: w jakich utworach znajdziesz ten motyw? Autorytety w tekstach kultury nie dotyczą wyłącznie książek dla dzieci i młodzieży. Wręcz przeciwnie, są powszechnie występującym motywem również w literaturze dla dorosłych. Przykład? „Imię róży” Umberto Eco – franciszkanin Wilhelm z Baskerville jest nie tylko nauczycielem, ale również autorytetem dla młodego nowicjusza Adso z Melku, z którym stara się rozwikłać sprawę tajemniczych śmierci w opactwie benedyktynów. Autorytet jest również ważnym elementem postaci Macieja Boryny, najbogatszego gospodarza i przywódcy wsi, którą opisuje Władysław Reymont w swoim dziele „Chłopi”, jednym z najważniejszych dla polskiej literatury. W książce mistrzyni kryminałów – Agathy Christie – „Morderstwo w Orient Expresie”, autorytet wśród jej bohaterów miał, ze względu na swoją sławę i liczne sukcesy, detektyw Herkules Poirot, który podjął się rozwiązania zagadki tytułowej zbrodni. W „Mistrzu i Małgorzacie” z kolei w rolę autorytetu wciela się tytułowy Mistrz, natomiast uczniem jest Iwan Bezdomny – poeta, który trafia do tego samego szpitala psychiatrycznego. PODSUMOWUJĄC: motyw autorytetu jest i był często wykorzystywany w literaturze, zarówno dla młodszych, jak i starszych czytelników. Charakter autorytetu wynikał z różnych powodów, ale popularnym rozwiązaniem było przedstawianie relacji na linii mistrz – uczeń. Kto jest twoim autorytetem? Na kim się wzorujesz? Czy ta osoba jest warta naśladowania? Pamiętaj, wybierz mądrze, przecież chodzi tu o twoją przyszłość 🙂. Jeśli jeszcze nie znalazłeś/aś, nie martw się, rozejrzyj się dookoła, poszukaj w Internecie, poczytaj biografie, popytaj dorosłych, na pewno Ci pomogą. Powodzenia! 🙂

Dziecko samo wybiera osoby, które chce naśladować. Czy można sprawić, by tym kimś stałaś się ty lub tata dziecka? Sprawdź! Ponad 15 lat temu TNS OBOP przeprowadził ankiety wśród Polaków i 36 procent z nich przyznało, że nie mają żadnych autorytetów. Nikt im nie imponował, nikogo nie próbowali naśladować. Dziesięć lat później powtórzono badania. I tu wielkie zaskoczenie – okazało się, że młodzi ludzie coraz częściej liczą się ze zdaniem swoich rodziców, dziadków i innych członków rodziny... nawet jeśli czasem trudno to zauważyć. Co możesz zrobić, byś i ty stała się autorytetem dla swojego dziecka? Bądź dla dziecka przewodnikiem Najważniejszą i jednocześnie najtrudniejszą rolą rodzica jest mądre wyznaczanie granic. Na tyle dalekich, by dziecko czuło, że ma wybór i na tyle bliskich, by nie działało na swoją szkodę. Dobry rodzic nie boi się też rozmów o swoich emocjach, uczuciach i zachowaniach. Wszystkich! A nie tylko tych wzorcowych. Dzieci o wiele bardziej ufają odruchom człowieczeństwa niż świątobliwości i doskonałości bez skazy. W życiu najlepiej sprawdza się bycie rodzicem-przewodnikiem. Zobacz też: 8 zasad okazywania dziecku szacunku Rozmawiaj z dzieckiem Odpowiadaj na wszystkie pytania dziecka, rozmawiaj na różne tematy (od samochodów, przez naukę aż po seks). Według sondaży rodzice najczęściej przepytują dzieci, zamiast z nimi rozmawiać. Chcą wiedzieć co zjadły w przedszkolu, czy dostały jakieś stopnie w szkole etc. Tymczasem mogą zapytać, co ich kilkulatki myślą o... filmie, który ostatnio obejrzały; ostatnim prezencie; przeczytanej książce; postaciach z ulubionej bajki; wspólnych sąsiadach; znajomych z podwórka; jakimś sportowcu, któremu dziecko kibicuje; wspólnych zabawach. Naprawdę jest o czym rozmawiać! Czytaj też: Jak rozmawiać z dzieckiem o seksie Nie bądź dla dziecka tyranem „Najważniejsza jest dyscyplina" – mówią niektórzy dorośli i ćwiczą swoje pociechy w przestrzeganiu sztywnych zasad, których nikt im nie wyjaśnia. Zdaniem psychologów despotyczne metody wychowawcze wywołują w dzieciach lęk i tłumią ich tożsamość (w dorosłym życiu nie będą potrafiły wyrazić i bronić własnego zdania). Postawa rodzica-tyrana jest najbardziej szkodliwą metodą wychowawczą i choć budzi strach, nie przydaje autorytetu. Osoby wychowywane w ten sposób często w przyszłości stają się bardzo uległe, spolegliwe, wykorzystywane przez innych albo... same zaczynają tyranizować. Nie bądź dla dziecka kumplem Przeciwną postawą do tyrana jest rodzic-kumpel, który nie określa żadnych zasad i norm obowiązujących w rodzinie. Nie wyciąga konsekwencji, nie wymaga, nie daje żadnych obowiązków. Takie wychowanie (a raczej jego brak) prowadzi do zaburzenia nie tylko poczucia własnej wartości, ale również zrozumienia tego, co dobre, a co złe. Sprawdź: 13 żelaznych zasad, które powinny obowiązywać w każdym domu Fotolia Ciemnogród: lekarze nie pytają o to kobiet, bo boją się... naruszenia ich intymności! Picie alkoholu w ciąży to pierwszy dramat. Drugi: że lekarze nawet nie pytają o picie, bo... boją się, że to narusza intymność kobiety. A co z dziećmi? Prawo nie chroni ich przed niszczeniem mózgu przez alkohol pity przez matkę. Po urodzeniu też nie dostają pomocy - alarmuje dr Krzysztof Liszcz Z badań wynika, że nawet co 3. kobieta w ciąży sięga po alkohol. To prawda, że ginekolodzy prowadzący ciążę nawet nie pytają o picie? Niestety tak. 20 proc. lekarzy wprost deklaruje, że nie będzie nawet pytać kobiety o picie w ciąży, bo... to narusza jej intymność! To o czym mówimy? Ciemnogród i tyle! W jaki sposób lekarz powinien o to pytać? Kobieta przecież się do tego nie przyzna. Wszyscy wiedzą, że picie w ciąży szkodzi dziecku. To na pewno trudne, jednak trzeba zapytać w taki sposób, żeby kobieta odpowiedziała szczerze. Nie pytać: „Czy pani pije alkohol w ciąży”, tylko porozmawiać: jak przebiega ciąża, jak kobieta radzi w partnerstwie, w pracy, z trudnymi emocjami, w jaki sposób stara się zmniejszyć napięcie, zredukować stres. Może się okaże, że wymieni alkohol - obok innych rzeczy. Trzeba jej wtedy powiedzieć i zaoferować inne sposoby wsparcia, by nie musiała sięgać po alkohol. Zainteresować się jej życiem, a nie jej piciem . To musi być kontakt przyjazny, nieoceniający. Czytaj też: Rozmawiajmy o życiu, nie o piciu W Polsce co roku rodzi się ok. 1500 dzieci z FAS (płodowym zespołem alkoholowym), a nawet 7,5 tysięcy rocznie uszkodzonych przez alkohol. Jak wygląda dla nich pomoc? Jest niewiele ośrodków, które diagnozują FAS. Czasem robią to pojedynczy pediatrzy. Nie ma jednak systemu, dzięki któremu najpierw diagnozuje się, a potem wspiera dziecko z FAS . Nie wystarczy dziecko zdiagnozować, trzeba mu też pomóc. Te dzieci często są "leczone" z powodu ADHD albo np. zaburzeń emocji. Ale perspektywa alkoholu nie jest brana pod uwagę. Czytaj też: To nie ADHD, tylko... największy temat tabu dotyczący dzieci Lekarze nie potrafią rozmawiać z matkami, a matki zaprzeczają, bo picie budzi wstyd , poczucie winy. Nie chcą być obiektem ataku, oceny. Diagnozą FAS są zainteresowani rodzice zastępczy i adopcyjni, bo oni nie są... Bunt i wycofanie dziecka - przyczyną może być nadmierna kontrola Gdy rozwój dziecka jest zaburzony, jego reakcją może być bunt, łamanie zasad lub przeciwnie – apatyczne zachowanie. W ten sposób dziecko daje rodzicom znać, że dzieje się coś niedobrego. Rozwiązaniem może być praca rodzica nad... własnym zachowaniem i stosunkiem do dziecka. Dziecko rozwija się w wielu obszarach – fizycznym, intelektualnym, emocjonalnym, duchowym, społecznym itd. Rodzice mają jednak tendencję do przywiązywania nadmiernej wagi do rozwoju intelektualnego . Nie wynika to ze złej woli, wręcz przeciwnie – zapewniając dziecku wiele zajęć stymulujących intelekt, starają się zagwarantować mu "życiowy sukces". Ale żeby dziecko wyrosło na pewnego siebie człowieka, świadomego własnej wartości, który potrafi osiągać wyznaczone sobie cele, musi ono najpierw rozwinąć się we wszystkich obszarach. Trudno, żeby w pełni ukształtowany człowiek składał się z samego intelektu, a nie wiedział, co czuje ani co się dzieje z jego ciałem. Wykształcenie wyraźnego poczucia własnego Ja jest jednym z najważniejszych procesów w życiu dziecka, o które może zadbać rodzic. Niestety, nieświadomy rodzic może również zaburzać ten proces, nawet jeśli ma jak najlepsze intencje. Dziecko ma natomiast niejako "zaprogramowane", instynktowne reakcje na taką sytuację: bunt lub wycofanie – podkreśla psychoterapeuta Krzysztof Pawłuszko z Instytutu Gestalt. Bunt dziecka - przyczyny Bunt może się przejawiać w zachowaniach agresywnych wobec siebie i otoczenia, łamaniu ustalonych zasad, czy unikaniu bliskiego kontaktu z rodzicami, rodzeństwem itp. To powinna być dla opiekunów wyraźna informacja, że potrzeby dziecka są niezaspokojone. Standardowa reakcja rodziców w takiej sytuacji to próba "naprawienia" zachowania. Tymczasem warto zastanowić się, co je spowodowało. Jedną z przyczyn może być właśnie stawianie wyłącznie na naukę i rozwój intelektualny dziecka. To ważna sfera, ale dziecko musi też biegać, nudzić się, zajmować tym, na co samo ma ochotę. Tymczasem takie "kastrowanie" samosterowności dziecka (czyli decydowania o sobie) to kolejna możliwa przyczyna... Adobe Stock Jak rozmawiać o tym, skąd się biorą dzieci? Fragment książki Agnieszki Stein Tego pytania boi się wielu rodziców. Zanim zaczniesz opowiadać dziecku o bocianach i bobasach pozostawionych w kapuście, przeczytaj, co na temat rozmów o seksie pisze psycholożka Agnieszka Stein w książce "Nowe wychowanie seksualne". Dzięki uprzejmości wydawnictwa Mamania mamy dla was fragment rozdziału "Skąd się wziąłem? Pytania i rozmowy" z książki "Nowe wychowanie seksualne" Agnieszki Stein . Zobaczcie, jak zdaniem psycholożki, radzić sobie z dziecięcą ciekawością dotyczącą seksu i prokreacji. Skąd się wziąłem? Fragment "Nowego wychowania seksualnego" Wiedza dzieci na tematy związane z seksualnością stale się zmienia. Zmieniają się też pytania i czas ich pojawienia się. Dzieci mają też różne tempo zaciekawiania się kolejnymi kwestiami. Tam, gdzie jedno dziecko będzie czekało z pytaniem do siódmego roku życia, inne zainteresuje się jako czterolatek. Kolejność pojawiania się określonych zagadnień jest z grubsza taka: najpierw dziecko pyta, skąd się wzięło, potem jak dziecko wychodzi z brzucha, potem jak się tam znalazło. Po informacji, że łączą się dwie komórki, z których jedna pochodzi od ojca i nazywa się plemnik, zadaje w końcu pytanie: a jak ten plemnik się tam dostał? Wszystko poza tym jest bardzo indywidualne. Będę więc bardziej dostarczać wiedzy, jak rozmawiać, niż kiedy i o czym (zakładam też, że czytelnicy tej książki wiedzą, jak ten plemnik się tam znalazł). Dzieci słuchają nie tylko tego, co przeznaczone dla nich. Kiedy ma się tego świadomość, warto to wykorzystać. Dzieci bardzo dużo uczą się, kiedy słuchają dorosłych. Mówiąc o sobie, swoim ciele, swoich emocjach do innego dorosłego, partnera, przyjaciół, pokazujemy, na czym może polegać rozmowa na różne tematy, także związane z seksualnością. Można przy dziecku pytać kobietę w ciąży, jak się czuje. Rozmawiać o karmieniu piersią . Rozmawiać o znajomych jednopłciowych parach. Można rozmawiać o miesiączce i kupowaniu staników, i na milion innych tematów. Rozmowy z dziećmi nie dzielą się na te o seksie i na inne tematy. Kwestie związane z... Jak pobrać i aktywować bon turystyczny: instrukcja rejestracji na PUE ZUS (krok po kroku) Ukraińskie imiona: męskie i żeńskie + tłumaczenie imion ukraińskich Mądre i piękne cytaty na urodziny –​ 22 sentencje urodzinowe Ile wypada dać na chrzciny w 2022 roku? – kwoty dla rodziny, chrzestnych i gości Gdzie nad morze z dzieckiem? TOP 10 sprawdzonych miejsc dla rodzin z maluchami Ospa u dziecka a wychodzenie na dwór: jak długo będziecie w domu? Czy podczas ospy można wychodzić? 5 dni opieki na dziecko – wszystko, co trzeba wiedzieć o nowym urlopie PESEL po 2000 - zasady jego ustalania Najczęściej nadawane hiszpańskie imiona - ich znaczenie oraz polskie odpowiedniki Gdzie można wykorzystać bon turystyczny – lista podmiotów + zmiany przepisów Urlop ojcowski 2022: ile dni, ile płatny, wniosek, dokumenty Przedmioty w 4 klasie – czego będzie uczyć się dziecko? 300 plus 2022 – dla kogo, kiedy składać wniosek? Co na komary dla niemowląt: co wolno stosować, czego unikać? Urwany kleszcz: czy usuwać główkę kleszcza, gdy dojdzie do jej oderwania? Bon turystyczny – atrakcje dla dzieci, za które można płacić bonem 300 plus dla zerówki w 2022 roku – czy Dobry Start obejmuje sześciolatki? Jak wygląda rekrutacja do liceum 2022/2023? Jak dostać się do dobrego liceum?

Kto jest Twoim autorytetem? 2011-09-05 20:27:00 Kto jest Twoim autorytetem ? 2009-04-02 21:23:08 Kto jest twoim autorytetem i dlaczego akurat Włodzimierz Iljicz Lenin ? 2018-03-02 17:58:39 Off Top - Kto jest Twoim autorytetem ? michau - Wto 23 Wrz, 2008Temat postu: Kto jest Twoim autorytetem ?Prosze Was o odpowiedz na pytanie .. Kto jest Waszym autorytetem i dlaczego? i wydaje mi sie, że Chucka Norisa możecie pominąć Anonymous - Sob 27 Wrz, 2008No nie wiem, nie wiem... jeden autorytet? Ja mam ich wielu. Zależy w jakiej dziedzinie. W muzyce, a dokładniej trzymając się działu akordeonistyki To pierwszym wzorem jest mój nauczyciel, drugim Galliano, i inni tego typu, a trzecim to pierwszy napotkany akordeonista wyróżniający się swoją grą na akordeonie.:) aras_ak - Nie 28 Wrz, 2008ale w czym oni są dla Ciebie autorytetami?? chodzi mi tu o Galliano np.?? bo chyba mylisz pojęcie IDOLA z pojęciem AUTORYTET Anonymous - Nie 28 Wrz, 2008Galliano dlaczego? Za jego sposób w jaki improwizuje i aranżuje utwory no i za kompozycje. No i nie mogę pominąć faktu, którym jest jego wspaniały fryz:0 Masz rację jest moim idolem, lecz idol staje się jednocześnie wzorem do naśladowania i autorytetem. michau - Nie 28 Wrz, 2008 AROox napisał/a: ..lecz idol staje się jednocześnie wzorem do naśladowania i autorytetem. hm..jednak nie zawsze dla mnie autorytetem są i będą moi rodzice..bezapelacyjnie. Anonymous - Pon 29 Wrz, 2008Dla mnie autorytetem jest kazdy kto gra lepiej ode mnie, kto wie wiecej na dany temat, kto ma wieksze doswiadczenie w jakiejs dziedzinie. Oczywiscie mowie ogolnie bo autorytetem dla mnie nie bedzie ktos kto wie dajmy na to bardzo wiele na jakis temat, a jednoczesnie jest krotko mowiac palantem. pani olga - Pon 29 Wrz, 2008jeśli chodzi o autorytet absolutny, to mam bardzo anarchistyczne podejście, bo nieskromnie jestem nim ja sama pomijając Pippi Pończoszankę, ktora od najmlodszych lat, jest dla mnie wzorem, jeśli chodzi o WSZYSTKO - ideał pod każdym względem ale to jest postać fikcyjna niestety to nie wiem, czy się liczy poza tym pare autorytetow w konkretnych dziedzinach, czy ludzi, których szanuję bardzo za coś szczególnego ale w tej chwili mi się nie chce rozkminiać, bo takich ludzi jest wielu aras_ak - Pon 29 Wrz, 2008no, ale tak ja petrov napisał, skąd możesz wiedziec jaki jest Galliano?? może i gra świetnie itd, ale może jest idiotą do kwadratu. i wątpie czy wtedy bedzie to autorytet dla Ciebie. Dla mnie takim autorytetem z dziedziny muzyki jest Juri Szyszkin. Jest niesamowitym muzykiem i bardzo skromnym człowiekiem. nie szczyci sie tym co osiągnał, nie chełpi, tylko stara sie oddac to ludziom i pomóc w osiągnieciu tego samego. miras - Pon 29 Wrz, 2008 michau napisał/a: AROox napisał/a: ..lecz idol staje się jednocześnie wzorem do naśladowania i autorytetem. hm..jednak nie zawsze dla mnie autorytetem są i będą moi rodzice..bezapelacyjnie. Szkoda ze nie moi. Anonymous - Wto 28 Paź, 2008Dla mnie naj-naj-największymi autorytetami, będą moi rodzice Anonymous - Nie 09 Lis, 2008Nalezy tez chyba rozroznic, w jakij dziedzinie autorytetem? Ciezko zeby w dziedzinie muzyki moim autorytetem był ślusarz a w dziedzinie dajmy na to kulinariow kierowca TIRa... beatka1994 - Pon 10 Lis, 2008Autorytet? hmm... Mój brat. Pod każdym względem:P Ps: nie jeden kierowca TIRa gotuje lepiej od zawodowych kucharzy^^ pani olga - Śro 12 Lis, autorytet absolutny, że tak powiem, to dla mnie ktoś, kto jest dla mnie wzorem pod względem podejścia do rzeczywistości i do tego, co sam robi i jak się odnosi do reszty, więc tu nie ma znaczeni, czy jest ślusarzem czy muzykiem, czy zamiata ulice co innego, jak mówimy o konkretnej dziedzinie i tu już zależy, co kto wniósł do tejże, nawet jeśli prywatnie może być starym skurwysynem ale myślę, że lepiej mówić o tych pierwszych, bo mistrzów każdy jednak kojarzy i docenia bardziej lub mniej Anonymous - Śro 12 Lis, 2008 beatka1994 napisał/a: nie jeden kierowca TIRa gotuje lepiej od zawodowych kucharzy^^ przykład? pani olga napisał/a: co innego, jak mówimy o konkretnej dziedzinie o to mi wlasnie chodzi. beatka1994 - Śro 12 Lis, 2008[quote=" beatka1994 napisał/a: nie jeden kierowca TIRa gotuje lepiej od zawodowych kucharzy^^ przykład? Mój wujek na przykład heh^^ Idź do strony: 1 2 » vcuhcKf.
  • o0644m5wi8.pages.dev/29
  • o0644m5wi8.pages.dev/179
  • o0644m5wi8.pages.dev/41
  • o0644m5wi8.pages.dev/252
  • o0644m5wi8.pages.dev/374
  • o0644m5wi8.pages.dev/284
  • o0644m5wi8.pages.dev/220
  • o0644m5wi8.pages.dev/250
  • o0644m5wi8.pages.dev/388
  • kto i dlaczego jest twoim autorytetem