Gdy zamówisz caffé latte w dobrej włoskiej kawiarni, z pewnością otrzymasz napój w wysokiej szklance, na spodku z długą łyżeczką. Latte składa się właściwie z tych samych składników co cappuccino. Tutaj jednak jest na odwrót, jeśli chodzi o dominację smakową. W latte zdecydowanie przewagę zyskuje mleko, a nie espresso.
zapytał(a) o 14:08 Co powoduje ważenie się mleka w kawie? Ostatnio bawię się w różne przepisy kawowe. Dzisiaj zrobiłem Cafe Latte z syropem żurawinowym. Zrobiłem espresso, potem spieniłem mleko (1,5%) innego nie miałem pod ręką, nalałem do szklanki soku, potem po łyżeczce wlałem mleko, mleko zrobiła mi się przyjemna dwuwarstwowa kompozycja, potem wlałem kawę. Zrobiło się 3 warstwy na dnie sok, potem mleko i na wierzchu taka "kawa z mlekiem" no i pianka wyglądało ładnie choć ta pianka nad tą "kawą z mlekiem" zrobiła się bardzo gęsta... :/ oddzieliła się zupełnie od kompozycji. Ale najgorsze jest to, ze tak jak stało wyglądało super, ale jak ruszyłem to łyżeczką żeby się składniki wymieszały, mleko się zważyło, zrobiły się takie białe grudki pływające i opadające na dno a sok się wymieszał z kawą i serwatką, i zamiast jednolitego Latte miałem breje co smakowała tak średnio...Pytaniem moim jest co spowodowało to ważenie się mleka? Czy to żurawina, czy może coś z temperaturą? Czy może coś innego, mleko i kawa była mocno ciepła... cały napar był trochę wydaje mi się za gorący... ale to bardziej przez mleko bo tego espresso przecież dużo nie wlewałem... :/Poproszę o jakieś rady osób kompetentnych, o co teges i jak tego unikać... Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 17:50 Osobiście uważam,że to różnica temperatur odpowiada za to,ale ostatnio również mnie to nurtowało i wyczytałam w internecie,że jeśli mleko jest choć troszkę nieświeże(otwarte 12h),to wtedy białko się ścina,a jeśli jest świeże,to nie ma sobie to w ten sposób tłumaczę,że kawa jest gorąca,a mleko zimne,ale też czasem mi się waży,a czasem nie więc może świeżość ma tu coś do napisz do Świeżaka-on świeży,to może coś wie:)Pozdrawiam panie Świeżaku:) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Nie ma znaczenia, kiedy sięgniemy po kawę czarną (oczywiście taką bez dosładzania). Po kawie czarnej nie zachodzi wyrzut glukozy i insuliny do krwi. Czy kawa z mlekiem podnosi poziom cukru? Mleko, cukier i wszelkie inne dodatki podnoszą poziom cukru, dlatego cukrzycy zdecydowanie nie powinni stosować takich urozmaiceń w swoich kawach.
Mleko kobiece do kawy? Warszawska kawiarnia szokuje. Sanepid: to nielegalne 6 listopada 2017, 16:59. 3 min czytania Jedni chwalą, drudzy – kręcą głową ze zdziwienia, a nawet obrzydzenia. Ale chyba właśnie o to chodziło, w myśl powiedzenia: nieważne jak mówią, ważne, że mówią. Jedna z kawiarni na warszawskiej Pradze będzie serwować kawę z mlekiem pochodzenia… ludzkiego. Przekonuje, że to świetny sposób na wzmocnienie odporności w okresie jesienno-zimowym. Problem jednak w tym, że sprzedaż mleka kobiecego jest nielegalna, a jego spożycie może być też niebezpieczne dla zdrowia. Mleko kobiece przeznaczone jest wyłacznie dla maluchów. Jego sprzedaż w Polsce jest nielegalna. | Foto: Piotr Jedzura / Reporter [AKTUALIZACJA] Kilka dni po opublikowaniu artykułu organizatorzy akcji przyznali, że wprowadzali media i klientów w błąd w ramach akcji społecznej, o której można przeczytać tutaj. Mleko tylko dla maluchów - Wprowadzamy do menu prawdziwe superfood! Od środy, jako jedyni w Warszawie podajemy do kawy mleko kobiece. Jesień, plucha, zimno - zadbajmy o swoją odporność! – zapowiada kawiarnia „Żona Krawca”. I to nie jest żart. Do każdej czarnej kawy klient otrzyma w osobnym dzbanuszku 15 ml kobiecego mleka. Koszt napoju to 18 zł. - Kawiarnia nawiązała współpracę z kilkoma kobietami w trakcie laktacji, które zgodziły się oddawać swój pokarm. Pomysł nie jest nowy. Pochodzi z Zachodu. W Wielkiej Brytanii np. popularne są lizaki z mlekiem kobiecym. Idziemy więc z duchem czasu i nie robimy nic nielegalnego. Nie ma przepisów w Polsce, które zabraniałyby tego – przekonuje pani Aldona z Kawiarni „Żona Krawca”. Ale jest niestety w błędzie. Joanna Narożniak rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie wyjaśnia, że w rozumieniu obowiązujących przepisów Prawa Żywnościowego mleko matki nie jest środkiem spożywczym powszechnego spożycia przez wszystkich ludzi. Mleko matki jest przeznaczone do spożycia wyłącznie przez niemowlęta. Czytaj także w BUSINESS INSIDER - Mleko kobiece, stanowiące wydzielinę gruczołów mlecznych kobiety będącej w okresie laktacji, nie może być kwalifikowana jako żywność i nie podlega regulacjom prawa żywnościowego. Handel mlekiem kobiecym, podobnie jak w przypadku krwi i szpiku kostnego, jest w Polsce procederem nielegalnym. Jedynymi instytucjami, które mogą zajmować się gromadzeniem, przetwarzaniem, przechowywaniem i dystrybucją mleka kobiecego są Banki Mleka – mówi Joanna Narożniak. Sprzedaż mleka kobiecego jest nielegalna W Polsce legalnie działają tzw. Banki Mleka, gdzie kobiety w trakcie laktacji mogą oddać nadmiar pokarmu. W kraju istnieje sześć takich miejsc, w Warszawie, Opolu, Wrocławiu i Toruniu. Każda inna forma dystrybuowania i sprzedaży mleka kobiecego jest w Polsce nielegalna. - Mleko kobiece jako środek spożywczy nie znajduje się w legalnym obrocie handlowym. W związku z tym takie praktyki są nielegalne. Jednocześnie takie praktyki niosą ze sobą ryzyko epidemiologiczne przy braku kontroli nad pochodzeniem tego mleka, stanem zdrowia kobiety, która je przekazała. Obawiam się, że właściciel kawiarni szumem medialnym wokół swojej kontrowersyjnej oferty zapewnił sobie jedynie darmową reklamę – mówi Joanna Narożniak. Mleko kobiece, jeśli nie jest w odpowiedni sposób pozyskane, przechowywane i transportowane, może być zanieczyszczone patogennymi bakteriami, lub zainfekowane wirusami. Nie wiadomo, czy kobiety, które będą oddawać swój pokarm do warszawskiej kawiarni, są zdrowe, właściwie się odżywiają, prowadzą zdrowy tryb życia i nie stosują regularnie używek, takich jak papierosy, czy alkohol. - Banki Mleka to instytucje non profit, funkcjonujące na całym świecie. Mają one ścisłą procedurę badania dawczyń i pobranego od nich pokarmu, który po zaakceptowaniu i zaksięgowaniu poddawany jest obróbce termicznej, która eliminuje wirusy i bakterie zawarte w mleku. Działając w porozumieniu ze szpitalnymi oddziałami neonatologicznymi i pediatrycznymi, dostarczają naturalny pokarm dzieciom matek, które nie mogą samodzielnie karmić piersią – wyjaśnia Joanna Narożniak. I dodaje, że dawczynią pokarmu może zostać kobieta, która przejdzie bardzo szczegółowy wywiad oraz serię badań kontrolnych, a następnie zostanie poddana badaniom w kierunku HIV, kiły oraz HCV, czyli wirusowego zapalenie wątroby typu C. Dawczyni nie może przede wszystkim pić alkoholu, palić i posiadać tatuaży. Brakuje badań naukowych Inną kwestią jest zdrowotny wpływ mleka kobiecego na dorosłego człowieka. Nie ma bowiem wątpliwości, że pokarm matki jest niezastąpiony dla maluchów, które mają nierozwinięty jeszcze układ trawienny i odpornościowy. Brakuje natomiast badań naukowych potwierdzających zdrowotny wpływ mleka kobiecego na ludzi dorosłych. - Modne są ostatnio suplementy z kolostrum, czyli siarą. Jest to tzw. pokarm pierwszy (do piątego dnia życia) każdego nowo narodzonego ssaka, w tym noworodków człowieka. Siara pomaga zwiększyć szczelność jelit. Z biegiem czasu mleko kobiece zmienia jednak swoje właściwości i staje się coraz mniej odżywcze. Zatem jeśli kobiety prowadzą laktację dłużej, wówczas ich pokarm staje się mniej wartościowy – wyjaśnia Marta Warzocha-Szkupińska, ekspert ds. dietetyki w Medicover. Specjalistka przypomina również, że pokarm kobiecy ma dużo więcej laktozy niż mleko krowie. Zatem osoby, które są na diecie bezlaktozowej, będą mieć większe dolegliwości trawienne, niż po mleku zwierzęcym. Ponadto mleko kobiece odpowiednie jest dla noworodków, które mają nierozwinięty układ trawienny, zatem znajdziemy w nim więcej białek łatwostrawnych, czyli serwatki, a mniej kazeiny. - Mleko kobiece zawiera wszystkie niezbędne człowiekowi aminokwasy i przeciwciała. Nie znalazłam jednak badań naukowych, które pokazywałyby jakieś niesamowite jego właściwości zdrowotne dla osób dorosłych – mówi Marta Warzocha-Szkupińska. WARTO WIEDZIEĆ: